wtorek, 23 listopada 2010

Podziękowanie

Podziękowanie za udział w wyborach

Szanowni Państwo!


Serdecznie dziękuję wszystkim mieszkańcom Rudki, którzy wzięli udział w wyborach samorządowych. Szczególne podziękowania chciałbym złożyć moim Wyborcom. Państwa głos traktuję nie tylko jako wyraz życzliwości i sympatii, lecz przede wszystkim – zaufania, którego obiecuję nie zawieść.

Postaram się jak najlepiej sprostać Państwa oczekiwaniom. Moje obowiązki w Radzie Gminy będę wykonywać sumiennie, kierując się dobrem mieszkańców naszej wsi. Pragnę zapewnić pomoc przy rozwiązywaniu wszelkich problemów oraz zagwarantować aktywny udział w życiu naszej społeczności, tak by miejsce, w którym mieszkamy, zmieniało się wciąż na lepsze.


Jeszcze raz dziękuję wszystkim osobom, które zdecydowały się mi zaufać.

Z wyrazami szacunku
Bogdan Sztymelski





Podziękowanie umieszczone na prośbę B.S.

poniedziałek, 22 listopada 2010

Po wyborach

Wybory rozstrzygnięte. Na stanowisku radnego gminnego nastąpiła zmiana. Wygrał Bogdan Sztymelski, osoba z Rudką związana od urodzenia. Można się po nim spodziewać sporej aktywności w sprawowaniu funkcji.

Niestety Rudka straciła radnego powiatowego. Myślę, że stało się niedobrze. Stać nas było na to by mieć swojego reprezentanta. Zabrakło niewiele. Wystarczyłoby by kandydaci na radnych gminnych wspólnie poprali dotychczasową radną, która przecież niczego złego nie zrobiła a sporo dla naszej miejscowości uzyskała. Tylko czy można było tego od nich wymagać? Czy byli w stanie zrobić cos dla wsi? Pozostawię to pytanie bez odpowiedzi.

Ciekawi mnie teraz tylko to, kogo będą drodzy mieszkańcy Rudki rozliczać za nie sprostanie swoim, niemałym przecież wymaganiom. Wójta? Wójt ma na głowie nie tylko Rudkę. Może sołtysa? Ja ma dla nich propozycję. Niech sami siebie rozliczą, najlepiej z tego jak glosowali. A jak im będzie czegoś w Rudce brakować, to nich idą do Płozów, Wałów i innych miejsc, w których mieszkają ludzie, na których swój głos oddali (najczęściej zmarnowali).

Jest mi wstyd za Rudkę – bo tego radnego mogliśmy mieć bez większego problemu. Jest to ważna funkcja dzięki, której można było dla wsi uzyskać więcej niż poprzez radnego gminnego, którego tak czy inaczej mamy, a który sam może naprawdę niewiele.

piątek, 19 listopada 2010

W niedzielę wybory...

W niedzielę wybory, kandydatów z naszej wsi wielu, a jak do tej pory nikt mnie próbował przekonać do swoich pomysłów, do tęgo bym na niego zagłosował. Nawet po ulotki sam się do sklepu pofatygowałem. Nie żebym je czytał. Po co? Zbieram je od wielu lat w celach dokumentacyjnych. Może uznano, że ze względu na powiązania rodzinne dokonałem już wyboru. Wyboru już dokonałem, ale powiązania rodzinne nie miały przy nim większego znaczenia. Jestem wstanie głosować wbrew rodzinnym powiązaniom, które w wyborach samorządowych na niższych szczeblach odgrywają, zwłaszcza na wsi, tak ogromną rolę. Bym mógł zagłosować na kogoś wbrew rodzinie, musiały on coś sobą prezentować, posiadać odrobinę charyzmy ale przede wszystkim powinien swoją wcześniejszą działalnością pokazać, że jest w stanie bezinteresownie działać na rzecz wsi i że się tym co na wsi dzieje interesuje. Jest taka osoba co te kryteria spełnia w 100%. Niesyty nie kandyduje. Ciekawym wyznacznikiem interesowania się sprawami wsi są wiejskie zebrania. Na ostatnim „przedwyborczym” pojawiła się tyko mniej niż połowa naszych kandydatów. Na zwykłych zebraniach prawie nikt się nie zjawia (no chyba, że ma jakiś swój interes do załatwienia). Ewenementem są dla mnie osoby, które mieszkają w naszej wsi od niedawna, w nic się nie angażują i mimo tego postanowiły wystartować by godnie nas(?) reprezentować.
Ciężko mi też będzie zrozumieć tych mieszkańców naszej wsi, którzy zagłosują na kandydatów spoza Rudki.

Krytykujemy obecnie rządzących (niezależnie od szczebla) i dobrze, od tego są. Krytyka jest niezbędna, nikt też nie jest niezastąpiony. Zastanówmy się tyko, czy obecni kandydaci, krytykujący innych najgłośniej przypadkiem nie powtórzą potknięć poprzedników, gdy już zostaną wybrani. Spójrzmy przede wszystkim na to, kto z nich, zanim zaczął się ubiegać o wybór, zrobił coś dla naszej wsi bezinteresownie. Niewielu takich we wsi a jeszcze mniej wśród kandydatów.

Mimo wszystko mam nadzieję, że wybierzemy godnego reprezentanta naszej wsi do Rady Gminy i że po raz drugi będziemy mieli radnego powiatowego.