czwartek, 9 lipca 2009

Festyn rodzinny

W dniu 21 czerwca, jak co roku, odbył się w Rudce „Festyn rodzinny”. Mieliśmy sporo szczęścia, bo pogoda nam dopisała, a dzień wcześniej i dzień po padało. Festyn rozpoczął się od występów dzieci ze Szkoły Podstawowej w Rudce. Były również konkursy, w których można było wykazać się talentem wokalnym, czy szybkością przy skręcaniu drabiny. Wybrano też „małą miss”. Do minusów tej pierwszej części festynu trzeba zaliczyć problemy ze sprzętem nagłaśniającym.

Następnie miała miejsce licytacja koszyka wspaniałych wędlin, przygotowanych przez Państwa Mrozów. Była to próbka ich przyszłej produkcji, która, miejmy nadzieję, jak najszybciej dojdzie do skutku.











Miałem wielką ochotę wylicytować ten koszyk, musiałem się jednak pogodzić z przegraną. O 300 złotych przebił mnie wójt Gminy Szczytno Sławomir Wojciechowski. Ostatecznie koszyk został sprzedany za 500 zł.
Można również było skosztować wojskowej grochówki, a dla dzieci przygotowane były lody, słodycze oraz różne rozrywki.
Po licytacji zaczęło się to na co wszyscy z napięciem czekali, czyli tańce, które trwały prawie do północy. Wśród bawiących się sporą grupę stanowili mieszkańcy innych miejscowości: Szczytna, Wawroch, a zwłaszcza Olszyn, których przedstawiciele licznie oblegli „parkiet”.
Festyn nie udałby się, gdyby nie praca i zaangażowanie wielu mieszkańców Rudki, którzy ofiarowali fanty na loterię, upiekli ciasta, pracowali przy stoiskach.
Na koniec w imieniu Rady Sołeckiej i wszystkich bawiących się na festynie chciałbym podziękować licznym sponsorom, bez których impreza ta byłaby zdecydowanie skromniejsza.

Serdecznie dziękujemy za wsparcie „Festynu Rodzinnego w Rudce”:

Wójtowi Gminy Szczytno,
Marketowi Intermarché w Szczytnie,
Bankowi spółdzielczemu w Szczytnie,
Spółdzielczej Kasie Oszczędnościowej im. Brata Alberta w Szczytnie.

Zapraszamy za rok.

Zdjęcia z festynu.
http://picasaweb.google.com/justar55/RudkaFestynRodzinny21062009R

5 komentarzy:

  1. To nie festyn tylko jedno wielkie pijaństwo. Dorośli pijani, a dzieci bez opieki. Niema tam ładu ani klasy. Albo Festyn rodzinny, albo impreza procentowa. Wstyd!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Częściowo prawda, dlatego festynu już więcej nie będzie. Zaznaczyć też trzeba, że nie tyko piwo tam było. Zarówno ostatnia, jak i wcześniejsza ekipa, sporo się napracowały i stworzyły najciekawszy festyn w okolicy. Impreza ostatnio jednak się przeżywała i ze względów bezpieczeństa postanowiono jej nie wznawiać. Zaraz pewnie znajdą się głosy krytyczne (i to nie tyko wśród amatorów piwa), że nic sie nie robi, ale wiadomo - krytykować najłatwiej - zrobić coś samemu - już tak łatwo nie jest.
    Pieniądze przeznaczane na festyny przez gminę zostały przeznaczone na pomoc powodzianom.

    OdpowiedzUsuń
  3. I prawidłowo. Jak ktoś się za to nie potrafi zabrać to lepiej niech nie organizuje. Ja byłem na prawdziwym festynie w Koloni i tam na taką zabawę jak u nas było 6 ochroniarzy. Ale ten co tam organizował to się na tym znał. A nie co tutaj.

    OdpowiedzUsuń
  4. A czy piwo czy wódka to nie ma znaczenia . I tak się napiją choćby mieli wypić 10 piw czy 2 butelki wódki

    OdpowiedzUsuń
  5. Do obieżyświata i znawcy spraw organizacyjnych. Tak się składa, że pod względem organizacyjnym festyn w Rudce był najlepszym w gminie. Ale zapraszamy, proszę nam pokazać jak to sie robi. Fajnie byłoby się nauczyć od kogoś zdolnego. Zakładam jednak, że stać Pana tyko na gadanie. Czy może się mylę. Wiele spraw organizacyjnych nieda się przeskoczyć - nie będę wchodził w szczegóły, ale wiem o czym piszę bo przyglądałem się organizacji tych imprez od środka. Wiem ile pochłoneło to czasu, energii jak również własnych środków.

    Sam zwolennikiem festynów nie jestem i są mi obojętne. Zresztą ich era została w Rudce zakończona. Mamy wieś znawców i ekspertów, tyko jak co do czego przyjdzie to chętnych do pomocy nie ma. Powoli naszą specjalonościa staje się krytykowanie wszystkiego i wszystkich.

    OdpowiedzUsuń